Zdradź nam tajemnicę panowania nad chęcią zjedzenia kury Czesio od szczeniaka przy kurach i kaczkach chowany, a i tak w głowie ma tylko jedno - zjeść
Chyba, że kura/kaczka/gęś nie porusza się zbyt szybko to wtedy jest ok Problem zaczyna się, kiedy zaczyna biec
I to samo mamy z kozami, końmi itp. Bieganie wywołuje w Czesiu demona
Czes to inna linia... Te kaczki ktore widzis to drugie pokolenie po kaczkach, ktore upolowala Peyka pokazujac swoim szczeniakom jak poluje sie na drob A ja teraz moge dodac fotki poobgryzanych drzewek,ktore zalatwil "Hiszpan" Gaap probujac sciagac wroble z galezi...
Czesio ludzi na szczęście olewa, choć dzieci (biegające) go interesują trochę za bardzo
Ale problem mamy z końmi - oswajamy go z nimi od samego początku, a i tak według Czesia koń stojący = fajny koń, a koń kłusujący = UPOLOWAĆ! )
Taaa a Lilka to jakby podobna linia do Jaud a jednak polowanie wygrywa nad pomyślunkiem Kiedyś bała się rowerów, a teraz najchętniej by goniła każdego rowerzystę, czy biegacza, kury sąsiada są za podwójjną siatką
Kwestia ilości ćwiczeń. Lorka też latem upolowala kurczaka - cud, ze tylko jednego, bo odwiedziła kurnik. Ale nigdy nie ćwiczylam z nią ignorowania kur, wiec kierowala się instynktem. Kiedy od małego tłucze się , ze "nie wolo" to w końcu trafia... przynajmniej u niektórych
Kiedy Lor miala 6 mies, Paula wzięła ją na dwa spacery, zrobiła swoje czary-mary i goniania ptaków oduczyła. Tzn tak myślała; potem okazało się, że oduczyła ją gonienia wyłącznie gołębi.
Ja właściwie Łowcy nie musiałam oduczać gonienia gołębi i innych osiedlowych ptaków. Jakoś nie był nimi nigdy szczególnie zainteresowany, ale ptaszki leśne i drób: oooo! To zupełnie inna para kaloszy. Dziwne to.
Może. Ale wiesz co; ja już widziałam, jak drób potrafi "zasuwać" w potrzebie, gdy gonił jego przedstawiciela pudlowaty moich rodziców. To przy takim czymś, te osiedlowe gołębie - ślamazary wysiadają.
oj tak przed autem zwiewaja szybko, chyba maja jakas taka dusze kamikaze by wtryniac sie pod kola jak samochod jedzie Sa zabawne jak sie je obserwuje, wczoraj jak jechalam to dwie kury jak takie krolewny staly na strodku drogi, no to jade powoli i juz chce trabic, a tu wychodzi kogut cos sie drze, trzepocze piorami i pannice grzecznie pobiegly do niego
Przed nami długa droga, bo Czesia interesuje wszystko - i drób i gołębie (oba gatunki spotyka regularnie od szczenięctwa i jeszcze się nie znudził ), koty, swinie, kozy, konie, sarny... no, wszystko
OK, aby nie bylo tylko rozowo mamy wynik ostatnich starc. Gaap vs. Czes-gasior. 0:1. Gaap inc. Juvart vs. Czes-gasior 1:0.... Czes-gasior zyje i znow zaczyna startowac do psow. Ale Gaap i tak ma szlaban.
Odpowiedzi
Zakończenie najlepsze
Zakończenie najlepsze
Mamy nowe panikujace koguty.
Mamy nowe panikujace koguty. Za czasow panowania Czarnych kury byly o wiele spokojniejsze...
Zdradź nam tajemnicę panowania nad chęcią zjedzenia kury
Zdradź nam tajemnicę panowania nad chęcią zjedzenia kury Czesio od szczeniaka przy kurach i kaczkach chowany, a i tak w głowie ma tylko jedno - zjeść
Chyba, że kura/kaczka/gęś nie porusza się zbyt szybko to wtedy jest ok Problem zaczyna się, kiedy zaczyna biec
I to samo mamy z kozami, końmi itp. Bieganie wywołuje w Czesiu demona
Czes to inna linia... ;)
Czes to inna linia... Te kaczki ktore widzis to drugie pokolenie po kaczkach, ktore upolowala Peyka pokazujac swoim szczeniakom jak poluje sie na drob A ja teraz moge dodac fotki poobgryzanych drzewek,ktore zalatwil "Hiszpan" Gaap probujac sciagac wroble z galezi...
Hahah, to wiele wyjaśnia!
Hahah, to wiele wyjaśnia!
Makota u nas ten sam problem.
Makota u nas ten sam problem. Gdy dziecko/ dorosły stoi lub idzie jest oki...ale jak przebiegnie to już polowanie
Czesio ludzi na szczęście olewa
Czesio ludzi na szczęście olewa, choć dzieci (biegające) go interesują trochę za bardzo
Ale problem mamy z końmi - oswajamy go z nimi od samego początku, a i tak według Czesia koń stojący = fajny koń, a koń kłusujący = UPOLOWAĆ! )
Taaa a Lilka to jakby podobna linia do Jaud
Taaa a Lilka to jakby podobna linia do Jaud a jednak polowanie wygrywa nad pomyślunkiem Kiedyś bała się rowerów, a teraz najchętniej by goniła każdego rowerzystę, czy biegacza, kury sąsiada są za podwójjną siatką
Nie ogarniam; jak ona może nie interesować się kurami i kaczkami
Nie ogarniam; jak ona może nie interesować się kurami i kaczkami?
Tak samo jak nie każdy wilczak goni ptaki czy sarny
Tak samo jak nie każdy wilczak goni ptaki czy sarny
No właśnie; to ciekawe
No właśnie; to ciekawe; Łowcy nie interesują osiedlowe gołębie, kawki, czy sroki, ale drób to już i owszem.
Sroki i kawki sa niesmaczne.
Sroki i kawki sa niesmaczne. A drob owszem...
Kwestia ilości ćwiczeń.
Kwestia ilości ćwiczeń. Lorka też latem upolowala kurczaka - cud, ze tylko jednego, bo odwiedziła kurnik. Ale nigdy nie ćwiczylam z nią ignorowania kur, wiec kierowala się instynktem. Kiedy od małego tłucze się , ze "nie wolo" to w końcu trafia... przynajmniej u niektórych
Kiedy Lor miala 6 mies, Paula wzięła ją na dwa spacery, zrobiła swoje czary-mary i goniania ptaków oduczyła. Tzn tak myślała; potem okazało się, że oduczyła ją gonienia wyłącznie gołębi.
Ja właściwie Łowcy nie musiałam oduczać
Ja właściwie Łowcy nie musiałam oduczać gonienia gołębi i innych osiedlowych ptaków. Jakoś nie był nimi nigdy szczególnie zainteresowany, ale ptaszki leśne i drób: oooo! To zupełnie inna para kaloszy. Dziwne to.
Gołąb odfrunie, a drób nie. Może o to chodzi?
Gołąb odfrunie, a drób nie. Może o to chodzi?
Może. Ale wiesz co; ja już widziałam
Może. Ale wiesz co; ja już widziałam, jak drób potrafi "zasuwać" w potrzebie, gdy gonił jego przedstawiciela pudlowaty moich rodziców. To przy takim czymś, te osiedlowe gołębie - ślamazary wysiadają.
oj tak przed autem zwiewaja szybko
oj tak przed autem zwiewaja szybko, chyba maja jakas taka dusze kamikaze by wtryniac sie pod kola jak samochod jedzie Sa zabawne jak sie je obserwuje, wczoraj jak jechalam to dwie kury jak takie krolewny staly na strodku drogi, no to jade powoli i juz chce trabic, a tu wychodzi kogut cos sie drze, trzepocze piorami i pannice grzecznie pobiegly do niego
Przed nami długa droga
Przed nami długa droga, bo Czesia interesuje wszystko - i drób i gołębie (oba gatunki spotyka regularnie od szczenięctwa i jeszcze się nie znudził ), koty, swinie, kozy, konie, sarny... no, wszystko
OK, aby nie bylo tylko rozowo mamy wynik ostatnich starc.
OK, aby nie bylo tylko rozowo mamy wynik ostatnich starc. Gaap vs. Czes-gasior. 0:1. Gaap inc. Juvart vs. Czes-gasior 1:0.... Czes-gasior zyje i znow zaczyna startowac do psow. Ale Gaap i tak ma szlaban.
Juvart
Juvart Urcio mowi "tak trzymac mamusia"!
Nie, nie....! Mamusia jest na diecie
Nie, nie....! Mamusia jest na diecie, wiec gaski sa pokarmem zakazanym!
Buu, a mamusia bedzie na majowce?
Buu, a mamusia bedzie na majowce?